Zięć i synowa to też rodzina!
W 2008 roku w polskim prawie pojawił się przepis pozwalający dochodzić zadośćuczynienia bliskim członkom rodziny zmarłego. Pojęcie rodziny nie zostało jednak zdefiniowane – co, jak twierdzą niektórzy – było zabiegiem celowym. O tym, kto należy do grona bliskich członków rodziny, powinny bowiem decydować więzy faktyczne, a nie tylko więzy krwi czy formalne.
Kto zatem może ubiegać się o zadośćuczynienie?
Jak wskazuje Sąd Najwyższy:
„Aby więc ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego, sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym”.
W praktyce będzie to oznaczało, że odpowiednią kompensację może otrzymać również nieoczywisty członek rodziny – zięć, teść czy synowa.
Warszawski Sąd przyznał w 2014 roku zadośćuczynienie w wysokości 40 tys. zł. synowej po tym, jak jej teściowa zginęła w wypadku. Podstawą przyznania była silna więź, która została udowodniona podczas rozprawy. Synowa była traktowana przez teściów jak domownik. Sama powódka przyznała, że z teściową łączy ją bliższa relacja niż z własną matką. Sąd Apelacyjny, rozpatrując daną sprawę, wprost odniósł się do sporu w doktrynie na temat rozumienia słowa „rodzina”. Sąd rozstrzygnął, że pojęcie to powinno być rozumiane szeroko. Jako własną definicję rodziny podał najmniejszą grupę społeczną, która powiązana jest poczuciem bliskości i wspólności, zarówno osobistej, jak i gospodarczej. Sąd stwierdził, że pokrewieństwo nie jest wyłącznym kryterium zaliczenia najbliższych członków rodziny w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. Zatem o tym, kogo uznać można za najbliższego członka rodziny powinien decydować faktyczny układ stosunków między osobami, a nie kolejność pokrewieństwa czy powinowactwa. To do sądu należy ustalenie pozytywnej więzi emocjonalnej. (I ACa 659/15)
W sprawie z 2015 roku Sąd w całości uwzględnił roszczenie o zadośćuczynienie za śmierć zięcia.
Sąd uznał, że „powódkę można uznać za jednego z najbliższych członków rodziny zmarłego. Poszkodowana była jego teściową i pozostawała z nim w bliskich relacjach rodzinnych. Zięć mieszkał razem z nią w jednym domu. Wspólnie prowadzili gospodarstwo domowe, pomagali sobie wzajemnie. Powyższe okoliczności świadczą o bliskich więziach emocjonalnych, co uzasadniało przyznanie żądanej przez powódkę kwoty zadośćuczynienia." (IC 216/14)
Artykuł 446 § 4 k.c. charakteryzuje się swobodą przyznaną sędziemu orzekającemu w sprawie. Świadczenie bowiem „może” zostać przyznane, co nie oznacza wcale, że istnieje taki obowiązek. To sędzia decyduje czy więź wykazana przez poszkodowanego może być uznana za bliską więź rodzinną.
Jak widać – prawo dotyczące zadośćuczynienia zostało skonstruowane w sposób pozostawiający sędziemu luz decyzyjny w każdej sprawie. Zapobiega to przyznawaniu sum osobom do tego nieuprawnionym, a otwiera możliwość dochodzenia roszczeń członkom rodziny, którzy pozostawali ze zmarłym w faktycznych, bliskich relacjach.
Bądź mądry po szkodzie, zgłoś się do GDPM!
Zadzwoń: 58 303 46 38 ; 801 120 020
Wyślij e-mail: gdpm@gdpm.pl
Zgłoś sprawę: www.gdpm.pl
Sprawdź bezpłatnie, czy należy Ci się zadośćuczynienie!
Klaudia Zieleniec prawnik GDPM