Aktualności - GDPM - Odszkodowania - Darmowa porada-801 120 020

Potrzebuję pomocy!

  • Zostałeś ranny w wypadku?
  • Twój bliski zginął w wypadku?
  • Jesteś ofiarą błędu medycznego?
  • Jesteś ofiarą wypadku w pracy?
  • Potrzebna Ci natychmiastowa pomoc prawno-medyczna?
  • Jesteś ofiarą pedofili?
  • Czujesz się oszukany przez ubezpieczyciela?
  • Od wypadku nie minęło 20 lat?

BEZPŁATNIE SPRAWDZIMY TWOJĄ SPRAWĘ!

Zadzwoń do nas
801 120 020

lub

Wyślij e-mail
skorzystaj z formularza

Zadośćuczynienie za śmierć w trudnej sprawie

Kiedy dochodzi do wypadku, którego sprawca szkody jest trudny do wskazania i prokuratora decyduje o wszczęciu postępowania karnego, dobrze jest przypilnować sprawy i zgłosić roszczenia do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy szkody, nie czekając na zakończenie procesu karnego.

Przykładem takiej historii jest sprawa pana Andrzeja, który jadąc motorowerem drogą z pierwszeństwem przejazdu został poszkodowany w wypadku. Sprawca, jadąc około 100km/h uderzył w motorowerzystę, skręcającego z minimalną prędkością ok. 6 km/h. Pan Andrzej, nie chroniony „zbroją” z blachy, tak jak kierujący samochodem, nie miał szans na przeżycie takiego zderzenia. Pan Andrzej poniósł śmierć na miejscu.

Utracone relacje

W trudnej sytuacji życiowej znaleźli się najbliżsi pana Andrzeja, schorowana żona i niepełnosprawny syn. Zmarły był głową rodziny, „złotą rączką” – umiał wszystko naprawić i nie bał się żadnej pracy. Szok, strach i rozpacz po tragicznej śmierci najbliższej osoby był niewyobrażalny.

Zmiana zeznań

Sprawa była o tyle trudna, że świadkowie pojawili się na miejscu zdarzenia po wypadku, więc nie widzieli, jak do niego doszło. Początkowo kierujący pojazdem osobowym przyznał się do winy i przeprosił poszkodowaną rodzinę.

W toku postępowania skorzystał jednak ze swego prawa i zmienił zeznania, wskazując, że pan Andrzej nie jechał drogą z pierwszeństwem przejazdu, lecz wyjechał na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej, wymuszając pierwszeństwo.

W sprawie zostali powołani biegli, którzy jednogłośnie orzekli o niemożliwości przebiegu scenariusza przedstawionego przez kierującego pojazdem osobowym. Sąd uznał, że winę za spowodowany wypadek ponosi kierowca samochodu, argumentując, że wina została należycie udowodniona a zmiana zeznań stanowi niekonsekwentną linię obrony.

Wypłata odszkodowania przed procesem cywilnym

Córka pana Andrzeja w 2016 roku przekazała sprawę do GDPM, jeszcze w toku postępowania karnego. Bezzwłocznie prawnicy GDPM zgłosili roszczenia do zakładu ubezpieczeń sprawcy szkody, - z tytułu śmierci osoby bliskiej.

- Zakład ubezpieczeń początkowo dopatrywał się przyczynienia w zachowaniu motorowerzysty, jednak skuteczna korespondencja z ubezpieczycielem i wynik postępowania karnego, spowodował, że wypłacone zostało zadośćuczynienie, w sumie ponad 70 tys. złotych dla córki i żony zmarłego oraz zwrócono koszty pogrzebu. - stwierdza Marta Izdebska, specjalista ds. likwidacji szkód w GDPM.

- Wyrok w sprawie karnej jest prawomocny, co oznacza, że wina sprawcy została ostatecznie potwierdzona, trwa jednak „walka” z zakładem ubezpieczeń. Jeśli ubezpieczyciel w postępowaniu likwidacyjnym nie wypłaci adekwatnej kwoty zadośćuczynienia za krzywdę i odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej rodziny, koniecznym będzie skierowanie sprawy do sądu cywilnego. – dodaje Marta Izdebska.

Inne aktualności